i "goł"...
Dwa RESERVED'y dalej jest....Mam. Chabrową. Uwielbiam takie sukienki rozkloszowane...Ta przy okazji jutro albo za chwilę zrobię przegląd szafy i niektóre sukienki pójdą na sprzedaż, bo zaraz mi szafa pęknie....
Spoźniłam się na moją Herbalife'ową kolację ale tylko 10 minut, więc wybaczam sobie. Ale poprawiłam sobie humor nieziemsko. Ale dla zainteresowanych: idzie mi bardzo dobrze. Ciągle mi się włącza to coś pt. "Zjadłabym jeszcze coś" ale bardziej mój mózg? zmysły? to podpowiadają ale trzymam się dzielnie...Choć wiem, że jakby mi ktoś powiedział: masz jedz...to POŻRĘ :) I nie będzie to z głodu....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz